Jesteś seniorem? Zostań wolontariuszem!
Czy wolontariat to dobra forma aktywności dla seniora? Na to pytanie w Sopotece odpowiadały przedstawicielki Sopockiego Centrum Organizacji Pozarządowych (SCOP) i wolontariusze. Wszystko w ramach Sopockich Dni Seniora, które od 10 do 14 czerwca odbywają się w naszym mieście.
– Wolontariat to aktywność, która odmładza – twierdzi Anna Horak ze SCOP, prowadząca wtorkowe spotkanie w Sopotece. – Wprowadza fajnego ducha, daje wiele możliwości spróbowania tego, na co być może w latach młodości nie było czasu. Można też oczywiście rozwijać swoje zainteresowania czy pasje, na które szybciej nie było miejsca. To dobra forma na spędzanie wolnego czasu i na pewno – na walkę z samotnością.
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zostać seniorem wolontariuszem?
Żadnych – twierdzi Anna Horak. – Trzeba mieć po prostu chęci, trochę wolnego czasu i wolę współpracy, zrobienia czegoś na rzecz innych albo działania w przeróżnych obszarach życia społecznego, np. w kulturze albo w sporcie. Dobrze jest też mieć jakieś zainteresowania; najfajniejszy jest taki wolontariat, który jest zgodny z naszymi zainteresowaniami, niezależnie od wieku.
Opinię tę potwierdza Irena Głowacka, wolontariuszka seniorka.
– Jestem wolontariuszką akcyjną i zajmuję się głównie wolontariatem kulturalnym. Biorę udział w Sopot Festival, Sopot Classic, Literackim Sopocie, Międzynarodowym Festiwalu Chóralnym, czy w przeróżnych koncertach– wymienia pani Irena. – Jeżeli współpracuję z Teatrem na Plaży to pracuję przy biletowaniu, czy w szatni. W Operze Leśnej rozdaję ulotki, programy. Służę pomocą w odnajdywaniu miejsca, jeżeli jest to osoba niepełnosprawna to wjeżdżam z nią windą.
Dlaczego została wolontariuszką?
– Jestem aktywna i uważam, że fajnie jest wyjść do ludzi, coś robić – twierdzi pani Irena. – Mnie to po prostu sprawia przyjemność, uwielbiam uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, a jeszcze jak można wejść od kulis to sama frajda.
– Ja wolontariatem zajmuję się raczej dorywczo, ponieważ sporo lat mieszkałem za granicą, ale wróciłem do Sopotu i postanowiłem udzielać się dla miasta – wyjaśnia Zygmunt Lewandowski, wolontariusz senior. – W 2014 wziąłem udział w Halowych mistrzostwach świata w lekkoatletyce i od tego się zaczęło. Ponieważ znam język niemiecki pomagam przy tłumaczeniu np. na stoisku orchidei. Na Targach Seniora obsługiwałem dwa stoiska pomagając w porozumiewaniu się i sprzedaży.
Jakie trzeba mieć predyspozycje, żeby zostać wolontariuszem?
– Żadnych – twierdzi pan Zygmunt. – Wystarczy być miłym dla ludzi, lubić ludzi i z nimi rozmawiać. Zachęcam do wyjścia z domu, pomagania, bo siedzenie samotnie w domu dla osoby starszej nie jest przyjemne.
– I proszę nie bać się różnicy wieku – dodaje pani Irena. – Wolontariusze dogadują się bez względu na wiek. To wspaniali ludzie.