Sopockie Dni Seniora tym razem pod gołym niebem
Występy na scenie, muzyka na żywo, pokazy sportowe i stoiska targowe uatrakcyjniły trzeci dzień Sopockich Dni Seniora. Na terenie Domu Pomocy Społecznej odbył się festyn, który przyciągnął seniorów nawet spoza Trójmiasta. Na imprezie nie zabrakło też przedstawicieli Sopotu..
Bardzo się cieszę, że Dni Seniora trwają tak długo – powiedziała Joanna Cichocka-Gula, wiceprezydent Sopotu. – Proponuję, aby do końca tej pięciodniowej imprezy przemieszczać się po Sopocie i korzystać z oferty, która jest bardzo bogata i przyjazna seniorom. Wszystkim życzę odpoczynku.
Zdaniem Marcina Skwierawskiego, wiceprezydenta Sopotu, to miasto jest fantastyczne ponieważ ma fantastycznych seniorów.
Z prezydentem Karnowskim mamy zaszczyt odbierać nagrody m.in. dzięki państwa aktywności – powiedział wiceprezydent Skwierawski. – Dlatego zachęcamy do korzystania z oferty miasta stworzonej specjalnie dla was. Jesienią zakończyliśmy budowę długo wyczekiwanego boiska, które ma służyć i młodym i seniorom. Jednak najważniejszą inwestycją jest szpital geriatryczny. Zakładamy, że do końca roku oddamy do użytku placówkę przy 23 marca. Wszyscy na to czekamy.
Radny Piotr Bagiński zwrócił szczególną uwagę na projekty z Budżetu Obywatelskiego i zachęcał bo brania udziału w głosowaniu. Namawiał również do korzystania z siłowni zewnętrznych.
Jestem wuefistą z wieloletnim doświadczeniem i obserwuję wykorzystywanie siłowni – mówił. – Uważam, że są zbyt mało eksploatowane. Przekonuję seniorów do ćwiczenia na nich tym bardziej, że są darmowe, ogólnodostępne i bezpieczne. Są tak skonstruowane, że nie powinno dojść do kontuzji; każdy sam może sobie dawkować obciążenie. Te siłownie mają także znaczenie w rehabilitacji. Nie ma takiego lekarstwa, które zastąpiłoby ruch. Są nawet tacy którzy twierdzą, że ruch jest dobry na wszystko, dlatego ja serdecznie do niego zachęcam.
Do ruchu zachęcał także Marcin Wargin, dyrektor MOSiRu.
Zapraszam państwa do wspólnego maszerowania – powiedział. – Teraz popularny jest nordic walking, czyli spacery z kijkami, ale ważne jest żeby spacerować w ogóle. Co środę o godz. 17:15 przy aptece na 23 marca jest zbiórka chętnych do spacerów. To także dobry sposób żeby poznać nowych przyjaciół. Kto chce nauczyć się pływać może przyjść na basen przy kortach tenisowych. Jest płytki, budowany z myślą o nauce pływania dla dzieci. W najgłębszym miejscu sięga 160 cm. Można sobie pochodzić w wodzie i w ten sposób wzmocnić kondycję. Uwzględniamy zniżki z kartą seniora, są bilety ulgowe. Zapraszamy na stronę sopockiego MOSiRu.
Na festynie podczas Sopockich Dni Seniora swoimi występami czas urozmaiciły dzieci z Przedszkola nr 2 w Sopocie, a także młodzież z Liceum Ogólnokształcącego Collegium Gedanense w Gdańsku oraz .dzieci i młodzież z Młodzieżowego Domu kultury w Sopocie.
W wolnej chwili można było zapoznać się z ofertą adopcji sopockiego „Uszakowa”.
Aby zaadoptować krolika z sopockiego „Uszakowa” trzeba przede wszystkim wysłać formularz zgłoszeniowy przez stronę kroliki.net – wyjaśniała Joanna Baran, wolontariuszka sopockiego „Uszakowa”. – Wskazówki znajdziecie także na naszej stronie facebookowej. Po wypełnieniu formularza zgłasza się inspektorat w celu przeprowadzenia rozmowy adopcyjnej. Jeśli są chęci i możliwości, królik może zamieszkać w nowym domu. To nic nie kosztuje, tylko trzeba być świadomym na czym polega opieka nad królikiem, ponieważ jest ona zupełnie inna, niż nad kotkiem czy pieskiem. Tego jednak da się nauczyć i poznać dzięki wolontariuszom z sopockiego „Uszakowa”, którzy zawsze służą pomocą.
Dla każdego uczestnika nie zabrakło wody; tej rozlewanej przez sopocką spółkę Aqua oraz leczniczej – sopockiej solanki.
Woda solankowa jest dla każdej grupy odbiorców – powiedziała Monika Jabłońska z Informacji Turystycznej Sopot. – Może nie jest dla najmłodszych, ale już poczynając od młodzieży po osoby starsze jak najbardziej. W Sopocie z solanki można skorzystać w Domu Zdrojowym w Pijalni Wód Solankowych. Woda jest bezpłatna, rozcieńczona i przefiltrowana, zdatna do picia. Poprawia trawienie, wzmacnia odporność. W Parku Południowym również można ja otrzymać, jest mniej rozcieńczona i nie służy do picia, ale do inhalacji.
Seniorzy zebrani na festynie mogli skorzystać m.in. z oferty podologa, geriatry, zrobić test na wirusa HCV oraz zbadać słuch.
Kłopoty ze słuchem ma około 10 procent populacji – twierdziła Katarzyna Prasowska z firmy Geers. – Po 75 roku życia słyszy ok. 70 procent Polaków. Głównym czynnikiem uszkadzającym słuch jest hałas, ale także choroby tj. zapalenie ucha zewnętrznego, środkowego, urazy mechaniczne, a także niektóre leki, tytoń i alkohol. Badanie audiometryczne pozwala w prosty i szybki sposób określić stopień i rodzaj niedosłuchu, umożliwia zlokalizowanie przyczyny niedosłuchu i podjęcie decyzji o leczeniu lub protezowaniu.
Jednak nie samym zdrowiem senior żyje, dlatego podczas gdy jedni badali słuch, drudzy podpatrywali jak z papieru wykonać piękne kwiaty.
Coś niesamowitego! Jestem zachwycona! – powiedziała Stefania Plichta ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Kartuzach. – Takie same kwiaty będziemy robić w naszym Domu, wzięłam nawet próbki, żeby pokazać je kartuskim seniorom. Co roku przyjeżdżaliśmy na Targi Seniora, bo zawsze można było poznać nowości, a to ofertę teleopieki, a to „Pudełko życia”. Tak jest i dziś, podoba nam się także nowa formuła. Podoba nam się, że impreza jest pod gołym niebem, na świeżym powietrzu, a jak jest gorąco to idziemy sobie w cień. Przy tym lesie jest cudownie.
Cieszę się, że seniorom spodobała się nowa formuła targów – podsumowała Agnieszka Cysewska, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Sopocie i współorganizator Sopockich Dni Seniora. – Nie zapraszamy w jedno miejsce. Jesteśmy w górnym Sopocie, w centrum, jesteśmy na molo. To oznacza większą dostępność naszych propozycji i widzę, że seniorzy pozytywnie odpowiedzieli na nasze zaproszenie. Do zobaczenia za rok!