Za nami Sopockie Dni Seniora
Występami w muszli koncertowej na molo, a także rozstrzygnięciem konkursu Marszałka Województwa Pomorskiego „Pomorskie dla seniora” zakończył się ostatni z Sopockich Dni Seniora.
„Jest wulkanem energii, ostoją rozsądku, chodzącą inspiracją. Swoją postawą pokazuje, że wolontariat akcyjny jest nie tylko dla młodzieży. Często bywa jedyną seniorką w grupie wolontariuszy, ale jak sama mówi – zupełnie jej to nie przeszkadza. Dzięki obcowaniu z młodymi osobami poszerza swoje horyzonty, jest ciekawa świata. Wolontariusze mogą brać z niej przykład dotyczący kultury osobistej, zachowania i klasy w każdym momencie” – brzmiało uzasadnienie jury, które w konkursie o nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego „Pomorskie dla seniora” wyróżniło panią Irenę Głowacką.
Ten typ tak ma; nie lubię narzekania – twierdzi Irena Głowacka, laureatka pierwszej kategorii konkursu. – Urodziłam się 13-ego, stąd mój optymizm. Jestem w wieku 60+ i mam świadomość, że jeśli nie będę dbała o swoją aktywność na różnych polach, to starość dopadnie mnie szybciej. Stanę się zgorzkniała i nudna. Z drugiej strony to jest taki czas, kiedy nie mam żadnych obowiązków. Jak to było w pewnej piosence, dzieci dawno odchowane, egzaminy wszystkie zdane. Teraz naprawdę mogę robić to, co mnie pasjonuje.
W kategorii „Przyjaciel Seniora” wybrany został Krzysztof Sperski, muzyk wiolonczelista, pedagog i wykładowca, twórca cyklu koncertów kameralnych Czwartkowe Wieczory Muzyczne odbywających się w każdy czwartek od 45 lat w Dworku Sierakowskich.
Kiedyś Czesława Miłosza zapytano, co sądzi o starości – mówi Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego i były prezydent Sopotu. – A on, jak to poeta, odpowiedział krótko i zwięźle: myślę, że nie sztuką być przeciw starości werbalnie, ale pokazać to swoim życiem. A polega to na tym, żeby być aktywnym, realizować swoje pasje i zainteresowania. I tu znakomitym przykładem jest profesor Sperski, który od 45 lat w każdy czwartek urządza koncert. To ważne w mieście, w którym co trzecia osoba jest 60+.
W kategorii „Samorząd Przyjazny Seniorom” kapituła konkursu postanowiła docenić miasto Sopot.
„Ze względu na strukturę wiekową mieszkańców, wśród których 35 proc. stanowią osoby powyżej 60 r.ż., od lat podejmuje działania na rzecz seniorów, aby zapewnić im jak najlepszą jakość życia. Wspiera osoby niesamodzielne i samotne, ale również stwarza warunki i możliwości do rozwijania różnych form aktywności” – czytamy mi.in. w uzasadnieniu kapituły.
Jak ważna dla miasta jest polityka senioralna?
Dla miasta Sopotu polityka prospołeczna realizowana od wielu lat jest niezwykle ważna – mówi Andrzej Kowalczys, pełnomocnik Marszałka Województwa Pomorskiego ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. – To tu, w Sopocie, przed wielu laty, powstawały pierwsze strategie dotyczące polityki senioralnej. To był czas, kiedy nam, mieszkańcom Pomorza wydawało się, że to jest bardziej problem sąsiadów i państw na zachód od Odry. Po kilku latach okazało się, że może to być nie problem, ale kapitał. Seniorzy to kapitał dla lokalnej społeczności, a na pewno dla Sopotu, który realizuje taką politykę senioralną żeby mieszkańcy tego miasta byli szczęśliwi. Dzisiaj na scenie nie padło to słowo, ale mnie kojarzy się to z sercem, z sercem ludzi którzy na co dzień pracują dla społeczności sopocian.
Wydarzeniu towarzyszyło mnóstwo imprez, m.in. warsztaty plastyczne dla seniorów, wystawy stałe czy koncert zespołu „Kobiety Duo”.
Był to ostatni z Sopockich Dni Seniora, które trwały od 10 do 14 czerwca na terenie całego miasta.